piątek, 6 grudnia 2013

Zapalenie Pęcherza - Objawy



WSZYSTKO O ZAPALENIU PĘCHERZA I DRÓG MOCZOWYCH


Zapalenie pęcherza i dróg moczowych

Objawy zapalenia pęcherza i dróg moczowych: uczucie parcia na pęcherz przy jednoczesnej niemożności oddania moczu lub wydalaniu bardzo niewielkiej ilości moczu; piekący ból przy oddawaniu moczu; mocz mętny, krwisty o nieprzyjemnym zapachu; gorączka, złe samopoczucie; ból w dole brzucha
Przyczyny zapalenia pęcherza i dróg moczowych: Zapalenie dróg moczowych jest najczęściej wywołane przez bakterie, które dostają się poprzez cewkę moczową do pęcherza. Kobiety cierpią na nie częściej niż mężczyźni, ponieważ ich cewka moczowa jest dużo krótsza i szersza.
Ryzyko zachorowania: Zwiększa się u osób cierpiących na przerost prostaty, cukrzycę, kamienie w nerkach i wady układu moczowego. Ryzyko zapalenia pęcherza zwiększają czynniki zaburzające fizjologię flory bakteryjnej okolic moczopłciowych: używanie krążków domacicznych, zapalenie pochwy, złe nawyki higieniczne.
Diagnostyka: Badanie ogólne moczu i posiew, który pozwoli stwierdzić, jakie bakterie są przyczyną choroby, i dobrać odpowiedni antybiotyk. Przy nawracających zapaleniach wskazane jest wykonanie USG układu moczowego.
Leczenie zapalenia pęcherza: Antybiotyki i chemioterapeutyki (np. Biseptol, Trimesan, Furagin), w razie potrzeby leki przeciwbólowe. Pomagają dostępne bez recepty preparaty ziołowe (urosept, nefrosept), przy zapaleniu pęcherza wskazane jest picie dużej ilości kwaśnych płynów, np. soku z żurawin, herbatek moczopędnych (z pokrzywy, liści brzozy, skrzypu, perzu). W celu zakwaszenia moczu (ograniczającego rozprzestrzenianie się bakterii) można zażywać wit. C. Przy nawrotach zaleca się wyjątkową staranną toaletę i oddawanie moczu po stosunku.

To rzeczywiście typowa kobieca przypadłość. Niektóre z nas zamęcza bolesnymi nawrotami. A przecież taki „pożar” w dole brzucha szybko można ugasić.

Łatwo ulegamy modzie i bez względu na aurę nosimy spodnie biodrówki czy krótkie kurteczki. A właśnie przechłodzenie to najczęstsza przyczyna zapalenia pęcherza. Pobolewanie w dole brzucha, bieganie do toalety co 15 minut i nieznośne pieczenie, kiedy siadamy na sedesie. Dlaczego właśnie panie dotyka ten problem? Winna jest tu anatomia. Cewka moczowa kobiety jest krótsza i szersza niż mężczyzny. Nic więc dziwnego, że chorobotwórcze drobnoustroje (np. bakterie, drożdżaki czy chlamydie), które występują w intymnych miejscach, szybko docierają do pęcherza. I chociaż jego infekcje bywają dokuczliwe, to skutecznie można sobie pomóc domowymi metodami.
Lekcja pierwszej pomocy
Często już po trzech, czterech dniach kuracji dolegliwości ustępują. Wtedy wizyta u lekarza nie będzie konieczna.
  • Pij dużo płynów. Nie mniej niż 3 l dziennie. W ten sposób łatwiej zapobiegniesz dalszemu rozwojowi infekcji. Przez pierwsze dni co godzinę wypijaj szklankę przegotowanej wody (możesz do niej dodać sok z połówki cytryny). Jeśli nie lubisz kwaśnych płynów, łykaj witaminę C (nie więcej niż 10 tabletek po 200 mg na dobę).
  • Rób nasiadówki. Czasami wystarczy już cieplejsza niż zazwyczaj kąpiel rano i wieczorem. Możesz też do niej dodać napar z ziół (wymieszaj po łyżce kwiatu rumianku, ziela nawłoci i krwawnika oraz liści szałwii, zalej litrem wrzątku i parz pod przykryciem 15 minut). Po przecedzeniu wlej do wanny i dolej tyle gorącej wody, by – kiedy usiądziesz – sięgała ci tylko do talii. Taka nasiadówka powinna trwać 15-20 minut. Przeciwzapalnie i rozkurczowo działają też ziołowe parówki. Możesz je przygotować z kilku ziół (takich jak do nasiadówek). Po odcedzeniu napar wlej do małej miski z gorącą wodą. Najpierw kucnij nad nią (potem możesz usiąść) i od talii przykryj się ręcznikiem. Na taką kąpiel parową zarezerwuj sobie ok. 20 minut. Zarówno do nasiadówek, jak i parówek stosuje się też gotowe mieszanki, dostępne w aptece (Femonisept, Vagolavit, Vagosan).
  • Rozgrzewaj się. Nie wystarczy otulić się puchową kołdrą. Aby rzeczywiście szybko poczuć ulgę, przyłóż ciepły okład na podbrzusze oraz, jeśli będzie to możliwe, równocześnie drugi na dolną część pleców. Użyj do tego poduszek elektrycznych lub termoforów.
  • Sięgnij po zioła. W ciągu dnia staraj się wypić nawet do 1,5 l specjalnych ziołowych herbatek, które działają moczopędnie i łagodzą objawy zapalenia. Mogą to być gotowe mieszanki (Urovit, Urosan, Nefrobonisan) albo napary z wybranego ziela, np. nawłoci, skrzypu, pokrzywy, bratka czy mniszka. Łyżkę ziół (lub ekspresową herbatkę) zalej szklanką wrzątku i parz pod przykryciem przez 15 minut. Podrażniony pęcherz ukoisz, pijąc wyciąg z brzozy, pokrzywy, mniszka albo jeżówki. Takie preparaty również kupisz w aptece.
  • Zaufaj żurawinie. Zakwasza mocz i zapobiega rozwojowi szkodliwych bakterii. Sok czy konfitury nie wystarczą. Lecznicze właściwości mają dostępne bez recepty preparaty z wyciągiem z żurawiny (Uretin, Urinal).
  • Wypróbuj ziołomiody. Pszczoły robią je z podawanych im specjalnych pożywek na bazie soków z roślin. Na zapalenie pęcherza apiterapeuci polecają ziołomiód: pokrzywowy, rumiankowy i z soku brzozowego. Trzeba jeść po łyżeczce 3 razy dziennie.
  • Zażywaj leki ziołowe. W aptece bez recepty kupisz Urosept, Nefrobonisol, Urogran lub Fitolizynę (działają one odkażająco i moczopędnie).
Po poradę do lekarza
Jest niezbędna, jeśli infekcja pęcherza nie przechodzi po czterech dniach lub masz podwyższoną temperaturę. Wówczas konieczne będzie badanie ogólne moczu. W wypadku zakażenia mogą pojawić się w nim białko, a także białe i czerwone krwinki. Często dodatkowo wykonuje się posiew moczu z antybiogramem, bo jego wynik pozwala lekarzowi dobrać odpowiednie leczenie. Z reguły przy zakażeniu bakteryjnym przepisuje się Furagin, ale bywa też, że trzeba zażywać antybiotyki lub sulfonamidy. O skierowanie do urologa powinnaś poprosić lekarza rodzinnego, jeśli infekcje pęcherza zdarzają się częściej niż cztery razy w roku. Przyczyną może być rozwijająca się choroba, np. kamica. Poza analizą moczu będziesz musiała wówczas wykonać USG nerek i pęcherza moczowego.
Niekiedy potrzebna bywa urografia. To badanie radiologiczne z kontrastem, które dokładnie pokazuje, co dzieje się w drogach moczowych. Dopiero na podstawie wszystkich wyników możliwe będzie postawienie prawidłowej diagnozy. Pamiętaj, by nie leczyć się na własną rękę, jeśli oprócz objawów zapalenia pęcherza masz gorączkę (powyżej 38°C), dreszcze, wymioty i bóle w okolicy nerek. Jak najszybciej zgłoś się do internisty, gdy w moczu zauważysz krew i ropną wydzielinę. A jeśli spodziewasz się dziecka, powinnaś zgłosić się do ginekologa już przy pierwszych symptomach infekcji.
Wsparcie z natury
  • Pigułki z żurawiną nie tylko łagodzą objawy infekcji pęchęrza, ale i zapobiegają nawrotom: Żurawina 5000 Plus Forte 21 zł/30 tabl.; Urinal, 54 zł/90 kaps.
  • Ziołowe herbatki o właściwościach moczopędnych i oczyszczających: Urovit 4 zł/20 torebek; Nefrobonisan 7 zł/100 g.
Choroba miodowego miesiąca
Taką nazwą zyskały infekcje pęcherza, które pojawiają się po rozpoczęciu współżycia. Zdarza się to zwłaszcza wtedy, gdy zmieniasz partnera lub masz za sobą namiętne i pełne seksu noce. Kiedy okolice intymne są podrażnione, łatwiej o zakażenie, nie tylko pochwy, ale i pęcherza. Z reguły łatwo się z nimi uporać domowymi sposobami. Jeśli jednak dolegliwości nie ustąpią lub problem się powtórzy, do lekarza będziecie musieli pójść oboje.

Częste bieganie do toalety, nawet wtedy, gdy niewiele pijesz, to pierwszy sygnał zapalenia pęcherza. Jeśli ci się przytrafi, szybko zacznij leczenie, by choroba się nie rozwinęła.

Stan zapalny pęcherza, choć z pozoru niegroźny, potrafi uprzykrzyć życie. Objawy takie jak pieczenie podczas oddawania moczu, ból w podbrzuszu i parcie na pęcherz są wyjątkowo dokuczliwe.

Koniecznie do lekarza

Na chorobę tę skarżą się cztery razy częściej panie niż panowie. A to dlatego, że u kobiet cewka moczowa jest krótka - ma 4-5 cm. Drobnoustroje łatwiej przedostają się z niej do pęcherza, a czasami moczowodami aż do nerek. Zwykle infekcję wywołują bakterie Escherichia coli żyjące w jelicie grubym - przy niedostatecznej higienie mogą one trafić do pęcherza. Zapaleniu sprzyja także wychłodzenie organizmu, stany zapalne dróg rodnych, ciąża, stany alergiczne.

Kiedy tylko pojawią się pierwsze niepokojące objawy, trzeba zgłosić się do internisty. Z wizytą nie wolno zwlekać, jeśli boli krzyż, a mocz staje się mętny i widoczne są w nim ślady krwi. To może świadczyć, że doszło już do zapalenia nerek.
Zapalenie pęcherza leczy się antybiotykami. Dodatkowo, by złagodzić dolegliwości bólowe, lekarz może przepisać środki rozkurczowe, np. No-spę. Leki trzeba zażywać zgodnie z zaleceniami i nie przerwać kuracji, nawet wtedy, gdy objawy ustąpią, bo grozi to nawrotem choroby i uodpornieniem się bakterii na podany antybiotyk.

Dobre domowe sposoby

Aby przyspieszyć powrót do zdrowia, można robić nasiadówki w mocnym naparze rumianku lub szałwii (30 g suchych ziół zalać dwoma szklankami wrzątku, parzyć pod przykryciem 5-10 minut, przecedzić i wlać do bardzo ciepłej wody w misce). Dobre rezultaty daje też ogrzewanie podbrzusza termoforem. Tuż po takich zabiegach koniecznie trzeba położyć się do łóżka, aby nie wychłodzić organizmu.
Nieznośne pieczenie, towarzyszące oddawaniu moczu, złagodzi niegazowana woda mineralna z sokiem z cytryny. Trzeba ją pić po szklance przynajmniej 6 razy dziennie. Sok zmieni środowisko w drogach moczowych na bardziej kwaśne, utrudniając namnażanie się drobnoustrojów, woda natomiast rozcieńczy mocz i usunie wraz z nim część bakterii.
Ulgę przyniosą też żurawiny. Działają one przeciwzapalnie i zapobiegają osadzaniu się bakterii na ściankach dróg moczowych. Można pić sok z tych owoców (szklankę dziennie) lub zażywać gotowy preparat, np. Vitabutin. Warto w czasie choroby zrezygnować z używek - kawy, alkoholu i papierosów. Wysuszają one śluzówkę dróg moczowych, co zwiększa ból podczas oddawania moczu.


Obliczono, że panie częściej niż panowie chodzą do toalety. Kobiecy pęcherz jest mniejszy, więc szybciej staje się pełny. Ale to nie jedyny powód. Znaczenie ma też nasza skłonność do infekcji dróg moczowych. Dlaczego? Wyjaśnia urolog JACEK ŁEMPICKI.

lek. med. Jacek Łempicki – urolog, Lecznica Połozniczo-Chirurgiczna „latros” w Wawie
Słyszałam, że dla lekarza wyzwaniem jest nie tyle leczenie, co walka z mitami, w które wierzą pacjenci. Czy ma Pan podobne doświadczenia?
Jacek Łempicki: Tak. Zwykle dotyczą one kłopotów z kobiecym pęcherzem. Chodzi o nieustanne wrażenie parcia czy wręcz popuszczanie, zmuszające do ciągłego biegania do toalety, a także ból i pieczenie w trakcie siusiania. Panuje błędne przeświadczenie, że to symptomy wyłącznie infekcji bakteryjnej, z którą można się uporać domowymi sposobami. Tak sądzono jeszcze do niedawna. Dzisiaj wiadomo, że w ten sposób manifestuje się co najmniej kilkanaście schorzeń – wiele nie ma związku z zakażeniem, choć dają identyczne objawy. Kobiety z reguły długo je bagatelizują, bo traktują jako coś naturalnego. Przecież i babci, i mamie często zdarzało się „złapać wilka”. Czy więc odkryto jakieś nowe choroby?
J.Ł.: Nie. Raczej udało się rozszyfrować mechanizmy znanych przypadłości. Wróćmy do przysłowiego „łapania wilka”, czyli przechłodzenia dolnych partii ciała. Niektóre panie po wejściu zaledwie po kostki do zimnej wody w jeziorze czy morzu natychmiast odczuwają zwiększone parcie, a nawet ból przy oddawaniu moczu. Kiedyś było to równoznaczne z infekcją i od razu podawano antybakteryjny Furagin. Tymczasem przyczyna może tkwić w nadwrażliwości na chłód, którego odbieranie jest indywidualną sprawą. Zimna woda pobudza nerwy w stopach i wyzwala impulsy, które poprzez nogi i miednicę biegną do kręgosłupa, a od niego dalej do pęcherza. Stąd biorą się częste wizyty w toalecie, gdy jest on drażniony. Skłonność do takiej nadreaktywności pęcherza nasila się z wiekiem. W okresie klimakterium występuje u prawie40 proc. kobiet.
Co z biodrówkami odsłaniającymi plecy?
J.Ł.: Z urologicznego punktu widzenia przechłodzenie dolnej części pleców nie ma znaczenia. Nerki znajdują się w okolicy lędźwiowej: u szczupłych kobiet 5 cm pod skórą, u pań z nadwagą głębiej. Są więc dostatecznie chronione przed chłodem. Kiedy jeszcze miewamy kłopoty z pęcherzem?
J.Ł.: Co zaskakujące – przy depresji, z czego z reguły nie zdajemy sobie sprawy. Kiedy cierpimy na silnie obniżony nastrój, nieustannie odczuwamy potrzebę chodzenia do toalety (co lekarze określają wręcz jako częstomocz). Zwykle nakręca się wtedy spirala dolegliwości. Ciągłe parcie na pęcherz powoduje rozdrażnienie i lęk – np. zaczynamy się martwić, że rozwija się groźna choroba. Z kolei zdenerwowanie oraz obawa o zdrowie pogłębiają depresję i potęgują częstomocz. Wróćmy jednak do bakteryjnych infekcji pęcherza.
Kobiety mają je wielokrotnie częściej niż mężczyźni.
J.Ł.: To prawda. Za skłonność do nich odpowiada natura. U kobiet cewka moczowa jest krótką rurką (ma 3–4 cm długości), przez którą zarazki z pochwy, krocza i odbytu szybko docierają do pęcherza. Stąd właśnie paniom nie służą kąpiele w basenach czy siadanie na deskach sedesowych wątpliwej czystości. Infekcje pęcherza nasilają się też w trakcie miesiączki i tuż po, bo krew jest dobrą pożywką dla mikrobów. Podobnie jak sperma.
Czy seks bywa niezdrowy?
J.Ł.: Oczywiście, że nie! Choć podczas orgazmu u pań cewka moczowa skraca się i rozluźnia, co dodatkowo ułatwia wędrówkę bakteriom pochodzącym ze spermy. Stąd kobiety tak często dopada tzw. choroba miodowego miesiąca, czyli infekcja dróg moczowych po pierwszym stosunku czy seksie z nowym partnerem. Potem kobiecy pęcherz w pewnym sensie przyzwyczaja się do flory bakteryjnej mężczyzny i już nic się nie dzieje.
Z takimi łagodnymi zakażeniami często radzimy sobie domowymi sposobami.
J.Ł.: Zaskakująca jest naturalna zdolność pęcherza do samoleczenia. Sprzyjają jej rozgrzewające kąpiele i nasiadówki. Rozszerzają one naczynia i wzmagają ukrwienie, co ułatwia pracę układu odpornościowego. Aby jednak kuracja była skuteczna, przez cały czas trzeba wypijać minimum 3 litry płynów na dobę, a w upały więcej. Warto też brać preparaty moczopędne i pić ziołowe herbatki z mniszka, pokrzywy czy skrzypu. Chodzi o to, żeby z dróg moczowych wypłukiwać bakterie. Nasuwa się tu analogia z bystrym, rwącym potokiem, który szybko się oczyszcza. W wolno płynącej rzece woda jest mętna.
A żurawina? Czy rzeczywiście pomaga?
J.Ł.: Według mnie tak. W wyciągu z żurawiny są substancje, które niejako wiążą bakterie (chodzi o Escherichia coli, najczęściej atakujące pęcherz). Zakwaszają też mocz, co dodatkowo chroni przed infekcją i odkładaniem się piasku, kamieni.
Co jest skuteczniejsze: preparaty czy sok z żurawiny?
J.Ł.: Większość moich pacjentek chwali suplementy, głównie tabletki. Ale niektóre piją tylko sok i również widzą efekty.
Nie zawsze można leczyć się samemu. Kiedy więc trzeba pójść do lekarza?
J.Ł.: Oczywiście przy ostrej infekcji, np. gdy w moczu pojawiła się krew, mamy gorączkę czy rzeczywiście co chwila biegamy do toalety. Także jeśli przebiega ona łagodnie, ale nie mija po 3–4 dniach kuracji domowymi sposobami. Pomocy specjalisty musimy też szukać przy nawrotach. Nawet przy łagodnym zapaleniu, ale kiedy przytrafiło się po raz trzeci, konieczna staje się wizyta u lekarza, który spróbuje ustalić, gdzie tkwi przyczyna, lub skieruje do urologa.
Rozumiem, że ogólna analiza moczu nie wystarczy.
J.Ł.: Tak. Najważniejszy jest posiew z antybiogramem. Jeśli wykryje on w moczu bakterie, niezbędny będzie antybiotyk.
Co zrobić w razie wyniku ujemnego?
J.Ł.: Trzeba domagać się skierowania do urologa, bo tylko specjalista może zlecić dokładniejsze badania w ramach NFZ. Zapewne zacznie od USG czy urografii dróg moczowych (RTG z tzw. kontrastem). Pozwala to wykryć kamienie, które sprzyjają zapaleniu pęcherza. Co ciekawe, najczęściej cierpią na nie kobiety, którym udało się schudnąć. Nerki zawieszone są na naczyniach krwionośnych i tkance tłuszczowej, więc przesuwają się, gdy jej ubywa. Utrudnia to spływanie do pęcherza moczu. Jeśli zalega on w nerkach, mogą tworzyć się kamienie.
Jeśli jednak wykluczy się kamicę nerkową…
J.Ł.: Kolejnym krokiem jest cystoskopia. Endoskop, czyli rurkę z kamerą, wprowadza się przez cewkę i ogląda układ moczowy od wewnątrz. W trakcie badania można od razu pobrać wycinek ze ściany pęcherza. Czasami właśnie w niej widać zmiany będące powikłaniem po przebytej infekcji. U kobiet często wykonuje się jeszcze badanie urodynamiczne, które pozwala wykryć np. nadreaktywność pęcherza. Dopiero gdy wszystko stanie się już jasne, zaczynamy odpowiednie leczenie.

Intymne infekcje – jak się z nimi uporać?

fot. Shutterstock

Intymne przypadłości bywają jak katar. Co drugiej z nas zdarzają się nawet kilka razy w roku. Czasem są też pamiątką po kąpieli w basenie lub… miłosnej przygodzie. Jak się uchronić przed zakażeniem, jak je leczyć, by nie powracało.


Pierwszym sygnałem zakażenia jest zwykle pieczenie, szczypanie i swędzenie intymnych okolic. Wkrótce odczuwasz też pobolewanie w dole brzucha, wargi sromowe są opuchnięte i zaczerwienione, a na bieliźnie pojawia się inna niż normalnie wydzielina. Niekiedy, po paru dniach, rozwija się także zapalenie pęcherza, co oznacza częste wizyty w toalecie. Winę za to ponoszą zarazki, które najpierw „osiedlają się” w pochwie i potem łatwo wędrują do pęcherza. Bakteriami, wirusami i drożdżakami, odpowiedzialnymi za kobiece infekcje, możesz się zarazić nie tylko podczas uprawiania seksu bez prezerwatywy – czasami wystarczy erotyczna zabawa bez stosunku. Do zakażenia dochodzi również podczas kąpieli w basenie czy z powodu korzystania z niezbyt czystych toalet. Nie oznacza to, oczywiście, że każda z tych sytuacji od razu musi zakończyć się intymną infekcją. Pochwa ma naturalną barierę, która zabezpiecza ją przed „niechcianymi gośćmi”. Taką funkcję pełnią obecne w niej przyjazne bakterie i śluz. Tworzą one nieprzychylne intruzom kwaśne środowisko (o pH od 3,8 do 4,6). Jeśli jednak zaczyna się ono zmieniać (pH staje się wyższe), zarazki szybko ruszają do ataku. Takie osłabienie naturalnej bariery pochwy często się zdarza, gdy zażywasz antybiotyki lub leki sterydowe. U niektórych kobiet infekcje lubią pojawiać się w trakcie miesiączki, inne stają się na nie podatne w czasie ciąży czy w okresie klimakterium. Skłonność do intymnych zakażeń może też zwiastować cukrzycę i niedoczynność tarczycy, więc lepiej ich nie lekceważ. Po prostu pójdź do ginekologa i rozpocznij leczenie (partner też musi się leczyć). Oprócz przepisanych przez niego leków można stosować różne środki bez recepty, które wspomogą terapię, a stosowane po jej zakończeniu – powstrzymają nawrót dolegliwości.
Kiedy „intruza” łatwo rozpoznać
Zwykle bez problemu można ustalić, co spowodowało infekcję. To ważne, bo leczenie jest skuteczniejsze, gdy zostanie wymierzone idealnie w sprawcę. Dlatego też, nawet jeśli symptomy zapalenia są charakterystyczne, lekarz decyduje się na dodatkowe testy, by wytropić winnego. Chce mieć bowiem absolutną pewność, co odpowiada za zakażenie.

A najczęściej są to:

BAKTERIE
Zakażenie nimi poznasz po obfitych upławach (lepkich, szarobiałych) oraz nieprzyjemnej, rybiej woni okolic intymnych. Jeśli masz wątpliwości, możesz skorzystać z gotowego testu Diago-sense (do kupienia w aptece bez recepty). Są to wkładki ze wskaźnikiem mierzącym kwasowość pochwy. Naklejasz je wewnątrz majtek i nosisz kilka godzin. Na zakażenie bakteryjne wskazuje podwyższone czy lekko zasadowe pH pochwy (jak odczytywać wynik, dowiesz się z instrukcji dołączonej do opakowania). Przy infekcji bakteryjnej niezbędna jest terapia antybiotykiem. Najczęściej od razu dostaniesz na niego receptę. Bywa jednak, że podczas pierwszej wizyty lekarz pobiera też wymaz z pochwy i zleca wykonanie antybiogramu. To badanie wskazuje, jakimi bakteriami się zaraziłaś i który antybiotyk zwalczy je najskuteczniej. Jeśli po odebraniu wyników okaże się, że leczenie nie jest właściwe, konieczna będzie zmiana antybiotyku.
DROŻDŻAKI
Dają o sobie znać uporczywym swędzeniem i bólem intymnych miejsc, co nasila się głównie w nocy. Ponadto na majtkach widoczna jest gęsta, kremowa wydzielina o konsystencji twarogu. Tylko u niektórych kobiet grzybica pochwy przebiega niemal niezauważalnie: upławy są rzadkie i wodniste, a swędzenie pojawia się w drugiej fazie cyklu, czyli na kilka dni przed miesiączką. Zawsze niezbędna jest kuracja przeciwgrzybicza, która trwa kilka lub kilkanaście dni. Czasami trzeba zażywać leki doustne, ale zwykle lekarz przepisuje środki dopochwowe. Mogą to być globulki, które, niestety, wypływają i brudzą bieliznę. Znacznie wygodniejszy jest krem Gynazol, dostępny na receptę (kosztuje ok. 39 zł), który tylko raz wstrzykuje się do pochwy za pomocą aplikatora. Lek powleka jej ścianki i nie wycieka jak tradycyjne gałki.
RZĘSISTEK
O obecności tego pierwotniaka świadczą płynne, pieniste, żółtozielone albo szarawe upławy o nieprzyjemnym zapachu, na przemian obfite i słabe. Często sygnałem bywa również ból podczas oddawaniu moczu oraz plamienia między miesiączkami i po stosunku. Żeby stwierdzić rzęsistkowicę, trzeba pobrać wymaz z pochwy i zbadać go pod mikroskopem. Chorobę leczy się ok. 2 tygodni metronidazolem.

Domowe sposoby na dolegliwości

Skorzystaj z nich, gdy tylko zaobserwujesz pierwsze niepokojące objawy, bo z każdym dniem infekcja będzie się nasilać. Jeśli po trzech dobach dolegliwości się nie zmniejszą, od razu skontaktuj się z lekarzem.
PRZEMYWAJ MIEJSCA INTYMNE
Infekcję pochwy pomagają wyleczyć wywary z ziół działające przeciwbakteryjnie i ściągająco. W aptekach oraz sklepach zielarskich dostaniesz gotowe mieszanki kory dębu, rumianku, szałwii, pokrzywy i nagietka (Vagosan, Femonisept). Przyrządzonym naparem myj się 2–3 razy dziennie. Zamiast wywarów z ziół możesz używać żelów do higieny intymnej, ale tylko tych o wyjątkowo niskim pH – ok. 3,5 (PlivaFem, Lactacyd Femina płyn, do kupienia w aptekach). Większość preparatów do higieny intymnej ma pH 5,5 lub wyższe – są one odpowiednie, gdy jesteś zdrowa, ale przy infekcji okazują się niedostatecznie kwaśne. Jeśli masz objawy drożdżycy, po podmyciu się podrażnione miejsca smaruj przeciwgrzybiczym kremem (Canesten, Clotrimazolum). Rozprowadzaj go od warg sromowych po odbyt.
PŁUCZ POCHWĘ
To dobry sposób, by szybko złagodzić uciążliwe objawy, zwłaszcza gdy oprócz pieczenia, swędzenia masz upławy. Irygację rób nie częściej niż 2–3 razy na dobę i nie dłużej niż przez 5 dni (do zabiegów niezbędny jest irygator z pompką i aplikatorem, do kupienia w aptece). Znakomitym lekiem do płukania pochwy jest Tantum Rosa, który zmniejsza obrzęk, zaczerwienienie i ból, działa delikatnie antybakteryjnie. Preparat ma postać proszku (saszetkę rozpuszczasz w litrze ciepłej wody). Irygacje możesz też wykonywać płukanką: do szklanki przegotowanej wody wlej łyżeczkę octu winnego lub dodaj 15 kropli Citroseptu z wyciągiem z grejpfruta.
SIĘGAJ PO GLOBULKI
Wkłada się je do pochwy tuż przed pójściem spać. Ponieważ mogą plamić bieliznę, przez cały czas kuracji (i nocą, i w dzień) noś podpaski lub wkładki. Większość kupowanych bez recepty globulek ma wyłącznie naturalne składniki. Przy infekcji bakteryjnej najlepiej sprawdzają się te z propolisem (Propolis, Apivaginum), ponieważ zawierają pochodzące z kitu pszczelego substancje zmniejszające ból. Preparatem wspomagającym leczenie jest Albothyl, który przyspiesza oczyszczanie pochwy oraz ułatwia regenerację śluzówki. Antybakteryjnie i przeciwgrzybiczo działają środki z wyciągiem z nagietka lekarskiego (Calendulin, Vagical) czy szałwii (Gyntima probiotica). Niedawno w aptekach pojawiły się dopochwowe tabletki z witaminą C (Feminella Vagi C). Zakwaszają pochwę, co utrudnia rozwój zarazkom i sprzyja odbudowie dobrych bakterii.

Szybszy powrót do zdrowia

Są preparaty, dzięki którym łatwiej uporasz się z infekcją, a gdy minie, zapobiegniesz jej nawrotom. Ułatwiają regenerację śluzówki i odradzanie się mikroflory pochwy.
ZAŻYWAJ LEKI Z DOBRYMI BAKTERIAMI
Bez recepty są i te zalecane przy kobiecych przypadłościach (LaciBios Femina, Provag), i te stosowane podczas każdej antybiotykoterapii (Lakcid, Lacidofil, Trilac, Acidolac). Zacznij je brać pierwszego dnia leczenia infekcji i przyjmuj codziennie co najmniej przez 2 tygodnie po jego zakończeniu. Po kapsułkę sięgaj przynajmniej godzinę przed zażyciem antybiotyku i nie wcześniej niż 2 godziny po jego wzięciu.
STOSUJ DOPOCHWOWE PROBIOTYKI
Czasami ginekolog przepisuje specjalne globulki (oprócz dobrych bakterii zawierają żeńskie hormony, które korzystnie wpływają na ściany pochwy). Jeżeli tego nie zrobi, kup któreś dostępne bez recepty (Lactovaginal, Floragyn, Gyntima probiotica). Zacznij je aplikować dopiero następnego dnia po zakończeniu leczenia antybiotykiem (nigdy w trakcie!). Wystarczy globulka dziennie przez tydzień. Kurację możesz wydłużyć (o kolejne dwa miesiące), ale tylko jeśli rzeczywiście często miewasz infekcje.
WSPIERAJ SIĘ PREPARATAMI Z ŻURAWINY
Mowa tu o środkach, które zalecane są przy zapaleniach pęcherza (ApiUrin, Symbioline, Uretin, Urinal, Pro-Uro, Uro_komfort, żUravit). Zakwaszają mocz, przez co odkażają pęcherz, a pośrednio pochwę. Takie leki warto zażywać co najmniej przez dwa tygodnie po infekcji, zwłaszcza gdy zdarzają ci się nawracające zakażenia dróg moczowych. Znakomite są też soki z żurawiny i koktajle ze świeżych lub mrożonych owoców.

Porady dla każdej z nas

Jesteś przekonana, że dbasz o siebie właściwie, a mimo to co pewien czas nęka cię infekcja? Może jednak popełniasz jakiś błąd. Oto kodeks „intymnego” zdrowia, opracowany przez ginekologów.
ZAUFAJ BAWEŁNIANEJ BIELIŹNIE
W takich majtkach mniej się pocisz. Jeśli już zakładasz figi ze sztucznych tkanin, nawet z bawełnianą wyściółką, umieszczaj w nich wkładkę. Naklejaj ją też na każdy rodzaj majtek, gdy wybierasz się do klubu fitness, na jogging lub rower. Pochłania ona wilgoć, która sprzyja rozwojowi zarazków.
KĄP SIĘ POD PRYSZNICEM
Codzienne leżenie w wannie pełnej wody nie jest korzystne. Sprzyja bowiem wypłukiwaniu z pochwy przyjaznych bakterii, które chronią przed kobiecymi infekcjami.
MYJ SIĘ KOSMETYKAMI DO HIGIENY INTYMNEJ
Mają one kwaśny odczyn i nie naruszają naturalnego środowiska pochwy. Ważny jest też sposób mycia intymnych okolic – rób to zawsze od przodu ku tyłowi. W trakcie miesiączki, jeśli w ciągu dnia nie możesz wziąć prysznica, sięgaj po chusteczki do higieny intymnej.
MIEJ WŁASNY „KOBIECY” RĘCZNIK
Będziesz go używać wyłącznie do osuszania intymnych miejsc. Swój mały ręcznik zabieraj ze sobą zawsze, gdy nocujesz poza domem, by nie korzystać z tych hotelowych.
UMIEJĘTNIE KORZYSTAJ Z TAMPONÓW
Jeśli masz skłonności do intymnych infekcji podczas miesiączki, po prostu z nich zrezygnuj. Wtedy bezpieczniejsze są podpaski. Natomiast tampony są wręcz zalecane, kiedy chodzisz na basen lub kąpiesz się w morzu czy jeziorze. Wkładasz je przed wejściem do wody i wyjmujesz zaraz po wyjściu.
STOSUJ JEDNORAZOWE NAKŁADKI NA SEDES
Choć wykonane z papieru, chronią cię przed zarazkami znajdującymi się na desce. Dobrze je mieć zawsze przy sobie, ponieważ się przydają, kiedy musisz skorzystać z toalety w pracy czy na mieście. Przez internet (www. urinelle.pl) i w niektórych aptekach kupisz też nowość – jednorazowe, papierowe lejki. Ułatwiają one korzystanie z toalety na stojąco, bez siadania na sedesie.
CHROŃ PRZED ZIMNEM DOLNE PARTIE CIAŁA
Ich przechłodzenie sprzyja zapaleniom pochwy i pęcherza. Żeby więc „nie złapać wilka”, nie siadaj na kamieniach ani parkowych ławkach. Po wyjściu z jeziora czy morza mokry kostium zmieniaj na suchy. Nie noś też spodni biodrówek i krótkich bluzek, które odsłaniają plecy na wysokości talii.
NA BASEN I PLAŻĘ ZABIERAJ DWA RĘCZNIKI
Jeden, duży, powinnaś mieć jedynie po to, by na nim leżeć lub siedzieć. Drugi zaś ma służyć wyłącznie do wycierania się po wyjściu z wody. Podobnie postępuj, gdy idziesz do sauny i na siłownię.

Jeśli „winowajcę” trudno ustalić

Niekiedy infekcja intymna przebiega w ukryciu. Tak się zdarza przy zakażeniu chlamydią oraz mykoplazmą i ureaplazmą. W każdym wypadku konieczny jest antybiotyk. Jeśli podejrzewasz, że mogłaś się nimi zarazić, np. poprzez seks, odwiedź ginekologa. On zleci odpowiednie badania (do ich wykonania niezbędny jest wymaz z pochwy, szyjki macicy lub cewki moczowej) i ustali leczenie. By sprawdzić, czy nie jesteś zakażona chlamydią, możesz także skorzystać z testu Handi Lab-C (w aptekach bez recepty, 60 zł). Na badania pod kątem chlamydii, mykoplazmy i ureaplazmy możesz też zgłosić się do jednego z 1900 gabinetów w całej Polsce – ich lista z numerami telefonów i adresami znajduje się na www.urogin.pl pod hasłem: baza lekarzy. Jeśli tam, gdzie mieszkasz, nie ma takiego gabinetu, zestaw do analizy można zamówić (także przez stronę www. urogin.pl). Otrzymasz go pocztą lub kurierem. Po pobraniu próbki przez ginekologa lub położną odsyłasz zestaw pod podany adres. Wyniki otrzymasz po tygodniu. Do wyboru masz testy pojedyncze, wykrywające tylko jeden z zarazków (koszt z wysyłką to ok. 170 zł za każdy), albo potrójny: na chlamydie, mykoplazmy i ureaplazmy (cena ok. 270 zł).

Odpływ (refluks) pęcherzowo–moczowodowy

Objawy
- ból brzucha
- ból w okolicy lędźwiowej
- nawracające zakażenia pęcherza moczowego i nerek
- bolesne oddawanie moczu
Przyczyny 
Zaburzenia rozwojowe dróg moczowych wrodzone lub wywołane nawracającym ich zapaleniem. Nieprawidłowe połączenie pęcherza z moczowodami. Wadliwa budowa zastawek powoduje, że mocz cofa się do moczowodów i dalej do górnych dróg moczowych.
Ryzyko zachorowania 
Największe u noworodków i małych dzieci. Pięciokrotnie większe u dziewczynek niż u chłopców.
Diagnostyka 
Cystografia czynna i bierna, urografia – pozwalają ustalić stopień udrożnienia ujścia cewki moczowej i nieprawidłowości moczowodów.
Powikłania 
Stany zapalne nerek prowadzące do powstawania blizn, a w ostateczności do ustania funkcji nerek.
Leczenie 
Choroba często zanika samoistnie po kilku latach stosowania leków przeciwbakteryjnych. Jeśli pomimo leczenia nadal dochodzi do zakażeń i uszkodzeń nerek, przeprowadza się leczenie chirurgiczne. Obecnie leczenie może być wykonane endoskopowo i technicznie jest podobne do leczenia zmarszczek: w okolice ujść moczowodowych wstrzykiwana jest substancja wytwarzająca zastawkę zapobiegają cofaniu się moczu.

Zbyt mała ilość wydalanego moczu

Zmiany chorobowe w obrębie nerek początkowo nie dają żadnych objawów. Dopiero w zaawansowanej postaci dają o sobie znać, poważnie utrudniając funkcjonowanie układu moczowego.

Ostra niewydolność nerek 

Przyczyny Zbyt mało krwi docierającej do nerek, co może być spowodowane krwotokami, wymiotami, biegunką (zwłaszcza u dzieci i osób starszych), zapaleniem trzustki , zapaleniem otrzewnej, niewydolnością lewokomorową serca, np. w przebiegu zawału etc. Uszkodzenie nerek, m.in. kłębuszkowe zapalenie nerek, bakteryjne zapalenie nerek, w naczyniach nerkowych, uszkodzenie nerek przez środki chemiczne, w tym leki. Brak prawidłowego odpływu moczu z nerek, niedrożność dróg moczowych spowodowana kamicą , uciskiem z zewnątrz, np. przez nowotwór macicy, powiększenie prostaty
Cechy charakterystyczne 
Objawy w zależności od czynnika, który był pierwotną przyczyną niedokrwienia, m.in. odwodnienie organizmu (wzmożone pragnienie, plastyczna skóra, zapadnięte gałki oczne , przyspieszona akcja serca), bóle w okolicy serca, biegunka czy wymioty poprzedzające niewydolność nerek. Objawy są zależne od przyczyny ostrego niedokrwienia nerek, m.in. kłębuszkowe zapalenie nerek poprzedzone jest zwykle anginą, zapaleniem górnych i dolnych dróg oddechowych, zmianami zapalnymi na skórze, natomiast w bakteryjnym zapaleniu nerek występują silne bóle w okolicach nerek, gorączka oraz dreszcze. Często bóle kolkowe, tępe bóle w okolicy lędźwiowej, ostre zakażenia układu moczowego, zmniejszenie ilości moczu występuje na przemian z okresami jego prawidłowego wydalania
Co robić 
Gdy przyczyną jest odwodnienie organizmu, należy jak najszybciej uzupełnić płyny (najlepsza będzie zwykła woda), gdy to nie pomoże oraz w pozostałych przypadkach, konieczna jest pilna konsultacja lekarska


Przewlekła niewydolność nerek

Przyczyny 
Zmniejszenie ilości działających kłębuszków nerkowych
Cechy charakterystyczne 
Długo trwająca choroba nerek, towarzyszą ziemista karnacja skóry, bladość błon śluzowych, nadciśnienie tętnicze czy zaburzenia widzenia
Co robić 
Wskazana jest pilna konsultacja lekarska

Zapalenie pęcherza – seks zwiększa ryzyko


Naturalnym miejscem bytowania bakterii odpowiedzialnych za zakażenie dróg moczowych (najczęściej są to pałeczki okrężnicy, czyli Escherichia coli) jest przewód pokarmowy. Przeprowadzane w odpowiedni sposób zabiegi higieniczne (np. podmywanie w kierunku od przodu do tyłu, a nie odwrotnie) pomogą zmniejszyć ryzyko zachorowania.
Nie bez powodu zakażenia dróg moczowych u kobiet bywają nazywane „chorobą miesiąca miodowego”. W czasie współżycia może dojść do zainfekowania okolic ujścia cewki moczowej bakteriami (także pochodzącymi z organizmu partnera). Ryzyko infekcji rośnie, gdy na błonie śluzowej powstają otarcia. Stan zapalny pęcherza może też powstać w wyniku zmian hormonalnych w organizmie pacjentki. Na zachorowanie szczególnie narażone są zatem kobiety w ciąży oraz w okresie menopauzy.Wyziębienie organizmu nie odgrywa aż tak wielkiej roli, jak powszechnie się uważa.
Ale gdy zmarzniemy, nasza odporność może się obniżyć i kolonizacja dolnych dróg moczowych przez bakterie staje się bardziej prawdopodobna. Istnieje też cały szereg czynników, które podrażniają lub uszkadzają błonę śluzową okolic intymnych, np. niewłaściwa higiena (używanie zbyt agresywnie działających, wyjaławiających środków myjących), stosowanie krążków domacicznych, tamponów czy nawet podpasek wywołujących alergie. Wszystko to może sprzyjać infekcji.
A co z mężczyznami? Anatomia im sprzyja, dlatego rzadko przechodzą zakażenia do 50. roku życia. Później czynnikiem prowokującym infekcję może być łagodny rozrost prostaty i kłopoty z oddawaniem moczu.

Co mi jest?

Infekcja dolnych dróg moczowych nie jest poważnym problemem zdrowotnym, ale towarzyszące jej objawy utrudniają normalne życie. Chorzy odczuwają nieustanne parcie na mocz, a w czasie jego oddawania dokucza im ból i pieczenie. W moczu może pojawić się także krew.

Idę do lekarza

– U kobiet niebędących w ciąży zakażenie dróg moczowych zwykle przebiega w pełni objawowo, czyli daje dolegliwości bólowe podczas oddawania moczu, powoduje częste oddawanie moczu bolesne parcia na pęcherz moczowy a także krwiomocz – mówi dr n. med. Alicja Hal-bersztadt z Centrum Zdrowia Medfemina. – Nie należy bagatelizować żadnego z wymienionych objawów i niezwłocznie trzeba zgłosić się do ginekologa lub lekarza rodzinnego .
Zupełnie inna sytuacja jest u kobiet w ciąży, kiedy to infekcje dróg moczowych stanowiące zagrożenie nie tylko dla zdrowia i życia matki, ale także i płodu często nie dają żadnych objawów. Dlatego też, jak podkreśla dr Alicja Halbesztadt, podczas ciąży koniecznie, przynajmniej raz w miesiącu, zlecane są badania kontrolne moczu w celu wykrycia potencjalnego zakażenia
Stany zapalne pęcherza mają tendencję do nawracania.Dlatego warto udać się do lekarza i wykonać badanie moczu z posiewem. Dzięki niemu można określić, jakie jest nasilenie infekcji oraz dobrać odpowiednie leki.

Zaczynam się leczyć

– Terapia zależy od stopnia zaawansowania zakażenia – mówi dr n. med. Alicja Halbersztadt.– W przypadku stwierdzenia w badaniu moczu bakterii niedających objawów stanu zapalnego, stosuje się leki odkażające, a w przypadku stwierdzenia cech zakażenia lub obecności objawów, optymalnie po identyfikacji drobnoustrojów w badaniu posiewu moczu, stosujemy antybiotykoterapię celowaną, czyli dobraną do rodzaju stwierdzonej bakterii.
Po zażyciu leków pacjent może dość szybko odczuć poprawę stanu zdrowia, ale nigdy nie powinien zaprzestawać przyjmowania tabletek na wła-sną rękę. Należy przejść całą kurację zaleconą przez lekarza, w przeciwnym wypadku zakażenie może powrócić. Co gorsza, bakterie z dolnych dróg moczowych mogą przenieść się dalej i doprowadzić np. do odmiedniczkowego zapalenia nerek.
Bardzo ważne jest także wypijanie co najmniej 2 litrów płynów dziennie. Należy pamiętać o tym nie tylko w trakcie kuracji. Gdy pijemy odpowiednio dużo płynów, bakterie mają mniej szans na osiedlanie się w drogach moczowych, które są częściej „przepłukiwane”. Wskazane są płyny obojętne, np. woda i moczopędne napary z ziół.
Agnieszka Grzelak,
Bogumiła Nehrebecka




Suplementy na zapalenie pęcherza:

Zapalenie pęcherza to typowo wakacyjna dolegliwości. Tym razem nie musi popsuć Ci urlopu - poznaj 15 propozycji suplementów na kobiece infekcje


Wszystkie znamy nieprzyjemny ból i pieczenie towarzyszące infekcjom dróg moczowych.Zapalenie cewki moczowej i pęcherza to przede wszystkim kobiecy problem. Dzieje się tak dlatego, że przez krótszą niż u mężczyzn cewkę moczową bakterie łatwiej (i szybciej) docierają do pęcherza moczowego, prowadząc do infekcji. Jeśli dołożymy do tego sprzyjające do rozwoju chorobotwórczych drobnoustrojów środowisko okolic intymnych, mamy gotową receptę na zapalenie cewki moczowej i pęcherza.

Nie wszystkie infekcje dróg moczowych powinny skłonić do wizyty u lekarza. Często wystarczy zastosowanie odpowiednich środków, dieta bogata w witaminę C i płyny oraz kilka dni spokoju, by funkcjonowanie układu moczowego wróciło do normy. Jeśli jednak infekcje dróg moczowych zdarzają ci się często, możesz zainwestować w środki wspomagające pracę układu moczowego. Pamiętaj jednak, że ich przyjmowanie zawsze należy skonsultować z lekarzem lub farmaceutą,

Urinal Intensiv, ok. 22 zł (opakowanie 10 tabletek)

Urinal Intensiv to suplement diety wspomagający pracę układu moczowego. W łagodnych stanach zapalnych cewki moczowej i pęcherza przyczyna się do przywrócenia normalnego funkcjonowania układu moczowego i szybszego powrotu do zdrowia.

UTI fem, ok. 11 zł (opakowanie 6 saszetek)

UTI fem to 48-godzinna terapia łagodząca objawy zapalenia pęcherza u kobiet takie jak pieczenie i ból podczas oddawania moczu. Pomaga w szybkim czasie przywrócić prawidłowe funkcjonowanie układu moczowego.

Femisept URO, ok. 26 zł (opakowanie 60 tabletek)

Femisept URO to suplement diety wspomagający prawidłowe funkcjonowanie układu moczowego. Zawarte w nim substancje zmniejszają przyczepność chorobotwórczych bakterii i stwarzają warunki niekorzystne do ich rozwoju.

Żuravit SOS, ok. 23 zł (opakowanie10 kapsułek)

Żuravit SOS to 10 dniowy program pomagający zwalczyć infekcje pęcherza i cewki moczowej oraz przywracający normalne funkcjonowanie układu moczowego.

Urovitan Protect, ok. 36 zł (opakowanie 60 tabletek)

Urovitan Protect to suplement diety korzystnie wpływający na stan dróg moczowych oraz podnoszący odporność u osób narażonych na częste infekcje cewki moczowej i pęcherza.

UroFuraginum, ok. 16 zł (opakowanie 30 sztuk)

UroFuraginum to dostępny bez recepty środek przeznaczony do leczenia infekcji dróg moczowych. Pomaga zwalczać chorobotwórcze bakterie odpowiedzialne za rozwój zapalenia cewki i pęcherza moczowego.

Furoxin, ok. 24 zł (opakowanie 60 tabletek)

Furixin to suplement diety stymulujący właściwe działanie układu moczowego. Pomaga wzmocnić odporność organizmu i zmniejsza ryzyko wystąpienia infekcji cewki moczowej i zapalenia pęcherza.

ProUro, ok. 21 zł (opakowanie 15 kapsułek)

ProUro to sumpelent diety dla osób odczuwających dyskomfort związany z funkcjonowaniem układu moczowego. Obniża pH moczu i tworzy środowisko niekorzystne dla rozwoju bakterii odpowiedzialnych za infekcje dróg moczowych.

Olimp Żurawina Uro-complex, ok. 24 zł (opakowanie 15 kapsułek)

Suplement diety Olimp Żurawina Uro-complex wspomaga funkcjonowanie nerek i wpływa korzystnie na stan dróg moczowych. Przeznaczony dla osób pragnących zmniejszyć ryzyko rozwoju zapalenia cewki moczowej i infekcji pęcherza.

Prenatal UroCare, ok. 34 zł (opakowanie 30 tabletek)

Suplement diety Prenatal UroCare to środek przeznaczony dla kobiet ciężarnych i karmiących, u których występuje zwiększone ryzyko zakażeń dróg moczowych.

Urosept, ok. 9 zł (opakowanie 30 tabletek)

Urosept to środek pomocniczy w leczeniu zakażeń dróg moczowych. Działa moczopędnie, dzięki czemu pomaga wypłukiwać chorobotwórcze drobnoustroje z pęcherza moczowego i cewki moczowej.

Doppelherz aktiv Na układ moczowy, ok. 19 zł (opakowanie 30 tabletek)

Suplement diety Doppelherz aktiv Na układ moczowy wpływa korzystnie na funkcjonowanie układu moczowego i pomaga budować odporność przeciwko infekcjom pęcherza i zapaleniu cewki moczowej.

Uretin, ok. 30 zł (opakowanie 60 tabletek)

Suplement diety Uretin wspomaga prawidłowe działanie układu moczowego i pomaga trzymać w drogach moczowych środowisko niekorzystne dla rozwoju chorobotwórczych bakterii.

Mannoza Plus, ok. 23 zł (opakowanie 30 tabletek)

Mannoza Plus to suplement diety dla kobiet zapobiegający nawracającym zapaleniom pęcherza i cewki moczowej. Dzięki zawartym składnikom wspomaga oczyszczanie dróg moczowych, działa moczopędnie i korzystnie wpływa na drogi moczowe.

Diuronis Żurawina, ok. 31 zł (opakowanie 60 sztuk)

Diuronis Żurawina to suplement diety sprzyjający utrzymaniu prawidłowej funkcji dróg moczowych. Zawarte w nim substancje przyczyniają się do oczyszczania i ochrony dróg moczowych.

1 komentarz:

  1. Merkur - Eartel Xn -- OXN--O80B910a26eepc81il5g.online
    Situs 샌즈카지노 merkur - Eartel Xn -- OXN--O80B910a26eepc81il5g.Online. Situs merkur - Eartel Xn -- OXN--O80B910a26eepc81il5g.Online. 메리트 카지노 쿠폰 Situs merkur - Eartel Xn -- OXN--O80B910a26eepc81il5g.Online. Situs merkur - Eartel Xn -- OXN--O80B910a26eepc81il5g.Online. Situs merkur - Eartel Xn -- OX 제왕카지노

    OdpowiedzUsuń